Długo czekaliśmy na ładną pogodę, ale udało się. Jesień przywitała nas słońcem, ciepłem i pięknymi barwami.
Pierwsze kroki skierowaliśmy do naszego małego ogródka, który założyliśmy wiosną. Tam czekały na nas dosyć dorodne marchewki i... chwasty, z którymi należało się rozprawić. Po wyplewieniu przyszedł czas na zasadzenie cebulek kwiatów wiosennych. Mieliśmy ich całe mnóstwo.
Następnie udaliśmy się na pole. Obserwowaliśmy pracę rolników- oranie pola i bronowanie. Zwrotne traktory podobały się nie tylko chłopcom.
Był też czas na zabawę i odpoczynek. Nie od dziś wiadomo, że najlepiej smakuje na świeżym powietrzu, nasze kanapki znikały w mgnieniu oka. 
Dobrze, że wkrótce czeka nas kolejna wycieczka. Tym razem do lasu.